Moja osobista inwestycja, w której miałem zamieszkać, ale finalnie została sprzedana z zyskiem 230 tys zł.

Jako, że mam świadomość, że świat się szybko zmienia i zawsze trzeba mieć z tyłu głowy, że nasze życie to ciągła zmiana i warto mieszkanie nawet dla siebie również kupować w pewnej mierze pod kątem inwestycji, bo nie wiadomo, czy za jakiś czas nie będziemy chcieli sprzedać lub wynająć naszej nieruchomości.

Kolejne mieszkanie z potencjałem, które dzięki pewnym zmianom na etapie budowy apartamentowca okazały się trafne i pozwoliły zarobić w ciągu 3 miesięcy 80 tys zł, gdzie realny czas pracy wyniósł ok 40h.

Wszystko zaczęło się od analizy mieszkania o powierzchni 65 m2 w nowej inwestycji w centrum Krakowa jeszcze na etapie budowy.

Zaczęło się od zakupu dziury w ziemi od dewelopera w marcu 2019 roku, aż po wynajem 2 kawalerek (21 i 23 m2) od 1 listopada 2020 roku za kwotę 2600 zł odstępnego + czynsz.

Opiszę cały proces, gdyż jest to według mnie bardzo ciekawe "case study" dla osób, które podobnie jak ja, chcą bezpiecznie inwestować w nieruchomości długoterminowo i zastanawiają się jak zwiększyć wartość mieszkania i podwyższyć stopę zwrotu.

Jak znaleźć nieruchomość dla wymagającego Klienta, gdzie każdy Ci wmawia, że jest to niemożliwe (MISSION IMPOSSIBLE) i jeszcze przy tym pozwolić Klientowi zarobić 500 tys zł?

Równo rok temu (dokładnie 5 kwietnia 2020 roku) dostałem misję znalezienia apartamentu w Zakopanem dla swojego stałego klienta z budżetem do 1 miliona złotych. Gdy wysłałem oczekiwania klienta do kilku znajomych agencji to powiedziano mi, że nie mam łatwego zadania... Ale kto powiedział, że życie ma być proste... Lubię wyzwania inaczej nie nauczyłbym się samodzielnie 5 języków obcych ...

Jak prawie straciłem 25 tys zł przy zakupie swojej pierwszej nieruchomości?

W 2014 roku w wieku 25 lat zakupiłem swoją pierwszą nieruchomość w Krakowie, w której planowałem zamieszkać przez okres 2-5 lat.